1305 - Rudgersdorf
1369 - Rudigersdorff
1668 - Boberrohrsdorff
1687 - Bober Rohrsdorff
1786 - Bober-Rohrsdorf
1905 - Boberrohrsdorf
1945 - Borowice, Bobrowice, Sobięcin,
1946 - Siedlęcin
Siedlęcin pomimo że zachował jeden z najcenniejszych i najstarszych zabytków architektury świeckiej z okresu wczesnego gotyku, nie ma dobrze rozpoznanej historii. Nie wiadomo, kiedy powstał, kto go założył ani do kogo pierwotnie należał. Przyjmuje się, że powstał prawdopodobnie w końcu XIII wieku jako wieś lokacyjna, a jego zasadźcą mógł być niejaki Rudger, od którego imienia wziął nazwę. W dokumentach po raz pierwszy Siedlęcin pojawił się w 1305 roku, wymieniony w księdze czynszowej biskupstwa wrocławskiego, jako wieś posiadająca kościół i to dość bogato uposażony w ziemie. Była to wieś rycerska, o czym świadczy zachowana siedziba właściciela,
o którym nic pewnego nie wiadomo.
Przypuszczano, że mógł to być sam książę świdnicko-jaworski Bolko II lub ktoś z dostojników jego dworu. Inna hipoteza wiązała powstanie dworu z klasztorem cystersów w Krzeszowie. W jednym i drugim wypadku opierano się o analizę tematyczną i stylistyczną fresków zachowanych w wieży rycerskiej. Z 1501 roku pochodzi informacja o dzwonie w kościele parafialnym, a z 1528 roku wzmianka, iż wszyscy mieszkańcy wsi byli już ewangelikami i że przejęli miejscowy kościół parafialny. W 1521 roku jako właściciela wymieniano Schaffgotscha. Z tego też roku pochodzi informacja o istnieniu tu szkoły parafialnej, która wcześniej należała do katolików. W związku z nią wymieniano Reutmeistra Menzela.
Dalsze dzieje wsi są dość niejasne. Wiadomo, że ucierpiała podczas wojny 30-letniej, m. in. podczas przemarszu lisowczyków w listopadzie 1622 roku. Po wojnie nastąpiła zmiana właściciela.
W 1653 lub 1654 roku przeprowadzono redukcję kościoła parafialnego, przywracając go katolikom. Ponieważ miejscowa ludność w ogromnej większości pozostawała przy poprzednim wyznaniu, z braku świątyni zbierała się na tajne nabożeństwa odprawiane przez tzw. leśnych kaznodziei. Siedlęcin był jednym z ośrodków, w którym najczęściej tacy kaznodzieje przebywali i ukrywali się. Stąd w okolicy było sporo miejsc tajnych nabożeństw.
Życie chłopów musiało być po wojnie ciężkie, bowiem w 1665 roku wybuchł w Siedlęcinie bunt kmieci, któremu przewodził Friedrich Tiel. Przywódcę uwięziono na Chojniku i bunt upadł, ale w 1656 roku wybuchł ponownie, obejmując cały klucz. Okres spokoju nie trwał długo, ponieważ już w 1680 roku Joachim Friedrich von Spiller z Siedlęcina słał skargi, że uciekło mu ze wsi wielu chłopów i w związku z tym występował o obniżenie podatków. Z czasem Siedlęcin wszedł w obręb rozległych dóbr hrabstwa von Schaffgotschów z Chojnika i Sobieszowa, potem z Cieplic Śląskich. Zdrój. W 1726 roku z majątku w Siedlęcinie płacono 1160 talarów podatków, a chłopi płacili 1150 talarów, było to już po ich uwłaszczeniu w 1715 roku przez hrabiego von Schaffgotscha. W dobrach hrabstwa Schaffgotschów wieś pozostawała w latach 1732-1945.
W XVIII wieku Siedlęcin stał się wielką posiadłością, z bogatą, ludną wsią. W 1742 roku zbudowano we wsi drewniany ewangelicki dom modlitewny. W 1765 roku wartość majątku hrabstwa von Schaffgotscha szacowano aż na 32390 talarów, a więc należał do najbogatszych w całej Kotlinie Jeleniogórskiej. We wsi mieszkało 25 kmieci, 78 zagrodników i 98 chałupników, było 41 rzemieślników, głównie tkaczy i aż 64 tzw. wolnych ludzi. 16.10.1782 roku uroczyście poświęcono nowy, okazały, murowany kościół ewangelicki wzniesiony za 10 tys. talarów, z organami za 1300 talarów. Parafia ewangelicka obejmowała także Wrzeszczyn i Strzyżowiec.
W 1786 roku w Siedlęcinie były 2 kościoły,
2 plebanie i 2 szkoły (katolicka i ewangelicka),
2 folwarki oraz młyn wodny, a mieszkało 26 kmieci, 184 zagrodników i 38 chałupników.
W początku XIX wieku Siedlecin stanowił odrębną posiadłość hrabiego von Schaffgotscha, ale podlegał zarządowi całych dóbr w Sobieszowie. W 1825 roku we wsi były 252 budynki, w tym dwór, zwany zamkiem, 3 folwarki, 2 kościoły, 2 plebanie (katolicka i ewangelicka), 3 szkoły ewangelickie z nauczycielem i pomocnikiem, szkoła katolicka z nauczycielem, 2 młyny wodne, wapiennik eksploatujący złoże na Wapiennej, pod którą stał tzw. dwór górny oraz 16 warsztatów tkackich. Wieś się rozwijała głównie dzięki przemysłowi. W 1840 roku w części dworskiej był zamek, 2 folwarki, browar i gorzelnia oraz 5 domów, a w części gminnej 252 domy, 2 kościoły, 3 szkoły ewangelickie, (a nauczyciel obsługiwał także Wrzeszczyn), szkoła katolicka z nauczycielem, który był równocześnie organistą, 2 młyny wodne o 3 kołach, 20 warsztatów tkackich, z tego 8 wytwarzało cienkie woale, 51 rzemieślników i 10 handlarzy. W folwarkach trzymano 1230 merynosów. Do wsi należała kolonia Baude (obecnie północna część Siedlęcina) i kolonia Kalkofen na północnym-wschodzie zbocza Wapiennej z kamieniołomem i wapiennikiem.
W 1840 roku zatrudniono w nim 9 robotników. Wapiennik dostarczał 9 tys. półkorców wapna. W 1842 roku powstał drugi piec wapienniczy, działała również cegielnia. Podstawę bytu mieszkańców stanowiły głównie rzemiosła. Z okazji jubileuszu 100-lecia parafii ewangelickiej wnętrze kościoła otrzymało złocenia, portrety Lutra i Melanchtona. Do Siedlęcina nadal należał Łapiguz. Już w pierwszej połowie XIX wieku Siedlęcin bywał celem wędrówek turystów i mieszkańców Jeleniej Góry. W drugiej połowie docierano tu często powozami lub pieszo przez Gapy. Trasa przez Borowy Jar była trudna do przebycia na odcinku: Koniec Świata – Siedlęcin. Mało popularne było przejście przez Siodło, chociaż sam szczyt był chyba najbardziej odwiedzanym miejscem w okolicy miasta. W 1870 roku majątek ziemski hrabiego Ludwika von Schaffgotscha obejmował 2.035 morgów i przynosił 2.434 talary rocznego dochodu.
Większą popularność wśród turystów Siedlęcin uzyskał po przeprowadzeniu 1.10.1906 roku linii kolejowej z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego i zbudowaniu tu stacji, a potem po utworzeniu w latach 20-tych jezior zaporowych na Bobrze, zbudowaniu trasy turystycznej z Jeleniej Góry wzdłuż rzeki, wreszcie po wzniesieniu „Perły Zachodu”. Uatrakcyjniło to wycieczki do wsi, wywołało również zainteresowanie możliwościami wynajmu kwater i spędzania urlopów w okolicy. W początkach XX wieku w Siedlęcinie działały 4 gospody, w tym stara karczma sądowa. W okresie międzywojennym w Siedlęcinie były 4 gospody, z których najpopularniejsza była „Turmsteinbaude” (Perła Zachodu) z 8 miejscami noclegowymi i „Halbe Meile” w Łapiguzie, a także schronisko młodzieżowe. Jednak Siedlęcin pomimo popularności, pięknego położenia i niewątpliwej atrakcyjności nie rozwinął się jako letnisko, w przeciwieństwie do wielu innych miejscowości w pobliżu Jeleniej Góry. Już w okresie międzywojennym na zachód od wsi istniało wysypisko śmieci dla miasta. Podczas II wojny światowej w okolicy Siedlęcina, na terenie zakładu przemysłowo - maszynowego., istniał jakiś obóz jeniecki, w którym przebywało ok. 300 żołnierzy francuskich i angielskich, zatrudnianych w fabryce.
Po 1945 roku Siedlęcin zachował dotychczasowy charakter wsi rolniczo-przemysłowej. Podupadły zabudowania dworskie, ale szczęśliwie wieża rycerska została od początku wyłączona z ich kompleksu, którego resztę przekazano PGR-owi. Miejscowe zakłady przemysłowe i elektrownie podjęły produkcję, na ogół zachowując poprzedni profil. Zmiany zaszły w zakładach mechanicznych, które przekształcono w bazę sprzętowo-magazynową przedsiębiorstwa budowlanego. Uruchomiono potem wytwórnię prefabrykatów żelbetonowych. Wieś cieszyła się od początku znacznym zainteresowaniem turystów, popularyzował ją m. in. dr Mieczysław Orłowicz, który w latach 1946-59 prowadził tędy chyba wszystkie swoje sławne sierpniowe wycieczki. Jednak postępujące zanieczyszczenie wód Bobru przez „Celwiskozę” spowodowało, że trasa z Jeleniej Góry stała się odstręczająca na wiele lat.
Wieś rozwija się, powstają nowe domy, głównie na tzw. Wygonie, zakłady rzemieślnicze, magazyny itp. Powoli miejscowość przekształca się w podmiejską osadę, chociaż z Jelenią Górą nie połączy się ze względu na ukształtowanie terenu. Jednak stopniowej zabudowie ulega dolina Szumiącej pomiędzy Siedlęcinem a Jeżowem Sudeckim. Ciągle jednak walory turystyczne Siedlęcina nie są należycie doceniane i wykorzystane, chociaż znikło już najgorsze zanieczyszczenie wód Bobru. Nadzieje na aktywizację wsi wiązano z utworzeniem Parku Krajobrazowego Doliny Bobru, w którym rolę jednego z ośrodków usługowo-turystycznych może pełnić Siedlęcin. Pewien regres wywołało przeniesienie głównej trasy komunikacyjnej, dawnej drogi E 14, z szosy Jelenia Góra-Wleń-Lwówek Śląski na inną. Przez Siedlęcin przebiega obecnie tylko droga państwowa niższej rangi. Obecnie w Siedlęcinie rozwija się agroturystyka, a dla popularyzacji miejscowości w 1998 roku zorganizowano w wieży rycerskiej Festiwal Pieśni Dworskiej i Rycerskiej.
Wieża Rycerska w Siedlęcinie
Jedną z pereł Park Krajobrazowego Doliny Bobru i całego Dolnego Śląska jest położona we wsi Siedlęcin średniowieczna książęca wieża mieszkalna, wyjątkowy w skali Europy zabytek. Takie same wieże, aczkolwiek mniejsze i skromniejsze, powstały w bliższej i dalszej okolicy. Rodzi się coraz bliższa współpraca między Fundacją Karkonoską i Fundacją „Zamku Chudów” ze Śląska, które podjęły się trudnej roli ochrony i opieki nad Wieżą. Wieża w Siedlęcinie jest jedną z najwspanialszych i najlepiej zachowanych budowli tego typu w całej Europie. Jej budowę rozpoczął prawdopodobnie w latach 1313-1324 Henryk I, książę jaworski. Kolejnym jej właścicielem był Bolko II, książę świdnicki Po jego śmierci wieża przeszła w ręce Jenschina von Redern i od tego czasu właścicielem założenia broniącego brodu na Bobrze, były kolejne śląskie rody rycerskie. Otoczona fosa wieża, posiadała pierwotnie trzy kondygnacje, zwieńczone krenelażem. Do jej istotnej przebudowy doszło około roku 1575, kiedy to wieżę podwyższono o jedno piętro i przykryto czterospadowym dachem. Dotychczasowy krenelaż zamurowano, wybito dodatkowe twory okienne oraz wykusze latrynowe. Kolejne przebudowy wieży miały miejsce w wiek XVIII i związane były z częściowym zasypaniem fosy oraz dobudową barokowego dworu. Prowadzone ostatnio przez Fundację „Zamek Chudów” szczegółowe badania architektoniczne wykazały, że przy budowie barokowego dworu w dużej części wykorzystano wcześniejsze-średniowieczne partie murów. Najcenniejszym i najważniejszym obiektem w ramach całego założenia są średniowieczne malowidła zdobiące Wielką Salę. Fundatorem i prawdopodobnie pomysłodawcą tych oryginalnych dekoracji był Bolko I świdnickiego Henryk I jaworski, który zlecił ich wykonanie około roku 1345-1346, zaś ich autor najprawdopodobniej wywodził się z terenów północno-wschodniej Szwajcarii (okolic Zurychu i Konstancji). Dużym walorem malowideł jest rzadki jak na owe czasy, świecki charakter przedstawionych treści. Jest to bogata w szczegóły opowieść rycersko-romansowa o najsłynniejszym spośród rycerzy Okrągłego Stołu- sir Lancelocie z Jeziora. zbogaca ją kilka przedstawień o charakterze religijno-moralizatorskim. Siedlęcińskie polichromie są jedynymi średniowiecznymi malowidłami w Europie, obrazującymi historię sir Lancelota z Jeziora. Dotychczasowa niewłaściwa interpretacja malowideł z Siedlęcina jako ilustracji legendy o rycerzu Iwainie oraz aktu fundacji klasztoru cystersów w Henrykowie była wynikiem błędnych przemalowań, dokonanych podczas wcześniejszych prac konserwatorskich. W 2003 roku na Międzynarodowej Konferencji Arturiańskiej w Szkocji zaprezentowano siedlęcińskie malowidła najwybitniejszym znawcom tematyki legend staroangielskich. Badacze uznali je za największe odkrycie przedstawione na konferencji. O ich wyjątkowym znaczeniu świadczy nieznany wcześniej fakt, iż przedstawiają wątek, które dotąd uznawano za wprowadzone do literatury dopiero w XV wieku. Ich obecność w treści XIV –wiecznych malowideł znacząco zmienia dotychczas uznawaną chronologię średniowiecznych redakcji tekstów arturiańskich. Od grudnia 2001 roku nowym właścicielem wieży rycerskiej w Siedlęcinie stała się Fundacji „Zamek Chudów” z Gliwic, która pojęła się odbudowy renesansowego zamku w Chudowie i prowadzi wiele prac w tym zakresie. Fundacja była początkowo właścicielem jedynie samej wieży, którą wydzielono z dawnego folwarku. W 2003 roku przyjęła ona w posiadanie położony obok zrujnowany folwark wraz z budynkiem zamieszkałych przez dawnych pracowników PGR. Kolejnym działaniem zainicjowanym przez Fundację, po scaleniu własności, było przeniesienie mieszkańców do innych mieszkań, co w znacznej części już się udało. Od samego początku swej obecności w Siedlęcinie Fundacja „Zamek Chudów” prowadzi prace porządkowe w obrębie całego założenia. Wieża jest cały czas dostępna dla turystów. Obecnie priorytetowym zadaniem jest konserwacja malowideł, dla której szuka się między innymi w Ministerstwie Kultury. Powinna ona, poza utrwaleniem fresków, także uczytelnić ich pierwotną treść między innymi przez usunięcie błędnych XIX i XX wiecznych przemalowań. Fundacja otrzymała wiele listów poparcia z ważnych ośrodków naukowych między innymi w Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, podkreślających olbrzymie znaczenie siedlęcińskich malowideł. Przygotowywana jest obecnie wystawa fotograficzna, przedstawiająca średniowieczne malowidła prezentujące inne legendy arturiańskie, a znane z zamków Szwajcarii, Niemiec, Francji i Włoch. Fundacja ma nadzieję, ze uda jej się zgromadzić środki na przeprowadzenie zaplanowanych prac, i że siedlęcińska perła wkrótce odzyska swój blask i uznanie nie tylko pośród naukowców ale i odwiedzających ją coraz liczniej turystów.
Kościół pod wezwaniem św. Najświętszej Marii Panny
Pierwszy zbór stanął w roku 1742 i był wykonany prawdopodobnie z bardzo nietrwałego materiału, skoro już w latach 1780-1782 wykonano nową świątynię. Projektantem został budowniczy Isemer, a wykonawcami mistrz murarski Demus i cieśla Scholz z Jeleniej Góry. Kapitale kolumn wykonano dopiero w 1832 roku. Jest to budowla nieorientowana, murowana, założona na rzycie prostokąta, nakryta czterospadowym dachem, łamanym dachem z sygnaturką, zwieńczona spłaszczonym hełmem z latarnią. Elewacje podzielone płaskimi pilastrami z korynckimi kapitelami. Narożniki budowli są zaokrąglone. Wnętrze salowe pozornie trójnawowe przez kolumny emporowe podpierające sklepienie z desek. Nad częścią środkową kolebkowe na gurtach, nad emporami stropy z kasetonami z listew. Nad zakrystią chór organowy przechodzi po bokach w pierwszą kondygnację empor. Prospekt organowy umieszczono za ołtarzem. Szafa organowa została wykonana przez mistrza stolarskiego Kade z Jeleniej Góry w drugiej połowie XVIII wieku, podobnie jak ołtarz główny i ambona. Ołtarz flankują dwie figury św. Piotra i Pawła autorstwa Lachela z Krzeszowa. W misternym ażurowym rokokowym zwieńczeniu ukazano Chrystusa Zmartwychwstałego. Ambona, wsparta na słupie, posiada cylindryczny korpus zdobiony nakładanym rokokowym ornamentem roślinnym. Podejścia o linii falistej zdobione podobnie jak korpus. Bramka zdobiona rokokowym wazonem. Pozostały wystrój jest późnobarokowy względnie klasycystyczny.
Kościół parafialny pod wezwaniem św. Mikołaja
Świątynia stoi na cmentarzu o zarysie nieregularnego wieloboku otoczonego kamiennym murem. Z roku 1399 pochodzi informacja wymieniająca proboszcza tutejszej parafii. Z pierwotnej XIV wiecznej budowli pochodzi portal południowy nawy, oraz część murów obwodowych. Według Lutscha kościół w obecnej formie pochodzi z połowy XVI wieku co później bezkrytycznie powtarzali autorzy przewodników. Istotnie bdowla była kilkakrotnie przebudowywana m.in. w początkach XVI wieku, a nastepnie w XVII i XVIII wieku. Z roku 1700 pochodzi północna kaplica oraz hełm wieży. W wieku XX dobudowano przedsionek południowy. Jest to budowla orientowana( wejście od strony południowej), murowana, jednonawowa z węższym dwuspadowym prezbiterium i kwadratową wieżą od zachodu. Sklepienie krzyżowe na pełnym łuku bez żeber spływa na pilastry z profilowanym gzymsem. Do nawy prezbiterium otwiera się łukiem tęczy. Przestrzeń prostokątnej nawy przykrywa drewniany strop podzielony listwami na kwadratowe pola. Kaplice przykrywa sklepienie kolebkowe ze spłaszczonymi lunetami. W ścianie południowej zachowały się dwa późnogotyckie ostrołukowe portale z XIV wieku z drewnianymi drzwiami, których okucia pochodzą z czasów późnego średniowiecza. Wyposażenie dość skromne. Barokowy ołtarz główny jest polichromowany i częściowo złocony. Dwie kolumny wspierają przerwany barokowy naczółek, równocześnie flankuje nowy, współczesny obraz. Pierwotny znajduje się w dawnym zborze ewangelickim. Przy kolumnach stoją dwie figury świętych. Obramujący ołtarz ażurowy ornament roślinny tworzy boczne skrzydło ołtarza. Ołtarz jest wotywną fundacją ówczesnego proboszcza z 1696 roku. Najcenniejszym, a zarazem najstarszym elementem wystroju jest krucyfiks umieszczony w kaplicy z naturalnej wielkości postacią Chrystusa, najprawdopodobniej wykonany w lokalnym warsztacie około roku 1500. Prospekt organowy pochodzi z końca XVIII wieku i znajduje się na drewnianej emporze z malowaną balustradą z tego samego okresu. W prezbiterium po lewej stronie umieszczone jest renesansowe epitafium z ok. 1570 roku z całopostaciowym przedstawicielem pary małżeńskiej von Nimptschów. Wśród herbów znajdują się m.in. herby Świnków i Redernów.
Bobrowice I
Elektrownia zbiornikowa
moc 2,422 MW
spad 14,5 m
przełyk 23,5 m3/s
Zbiornik energetyczny o pojemności całkowitej 500 tys.m3 , pojemność martwa 350 tys m3 , powierzchnia 11 ha, długość 0,98 km
Urządzenia zrzutowe :
- 2 segmenty z klapami długości 2x22,5 m , upust płuczący-denny 3,0 x 6,0 m z zamknięciem segmentem
Bobrowice I, to przykład elektrowni przyjazdowej z budynkiem siłowni i rozdzielni energetycznej usytuowanym w korycie rzeki. Charakterystyczne dla stopnia wodnego jest powiązanie jazu i budynku, pomiędzy które wprowadzono blok upustu dennego. Turbiny zainstalowano w otwartych komorach betonowych, których ściana stanowi ścianę odwodną hali maszyn. W Bobrowicach po raz pierwszy na Śląsku zastosowano zamknięcia jazowe w postaci segmentów z klapami o mechanizmach ruchowych przełączalnych na segment lub klapę. Posiadają napęd elektryczny i ręczny, uruchamiany z maszynowni na filarze i przyczółkach jazu. Manipulacje ruchowe segmentów mogą być wykonane dopiero po całkowitym położeniu klap.
Budowę elektrowni rozpoczęto w 1924 roku, a ukończono rok później. Po raz pierwszy zbiornik (Jezioro Modre przy Perle Zachodu) wypełniono 8 listopada 1925 roku, a 14 listopada elektrownię uruchomiono. Od 16 stycznia1925 zaczęła ona na stale przekazywać energię elektryczną do sieci.
Bobrowice II
Elektrownia przepływowa
moc 0,218 MW
1 turbozespół ( 2 turbiny pracujące na wspólny generator)
spad- 3,5 m
przełyk - 10,8 m3/s
Na ogół przyjmuje się, że elektrownia powstała w 1932 roku, rozpoczynając 12 kwietnia produkcję energii elektrycznej jako elektrownia zawodowa. Jednak wiek części urządzeń sięga XIX stulecia i wiąże się z funkcjonującym tutaj młynem wodnym, tartakiem, a od początku XX wieku fabryką przetworów drzewnych. Siłownia wodna wpisana była w centralną część budynku produkcyjnego i wyposażona w dwie pionowe turbiny Francisa pochodzące z 1912 roku. Przez układ przekładni zębatych i pędni pasowych napędzały różne maszyny i urządzenia technologiczne. Tę właśnie siłownię w latach 1931-32 przebudowano na elektrownię. Na jazie zainstalowano klapę uchylną z napędami. Poziomy wał, na którym posadowiony jest generator synchroniczny, napędzany jest poprzez przekładnie zębate( daszkowe) turbinami, z których skrajna może być wysprzęglona z układu przy zmniejszonych przepływach wody.
W latach 1955-57 elektrownię zautomatyzowano. W latach 70-tych częste awarie powodowały wyłączenie jej z ruchu. W roku 1985 roku, po wykonaniu nowych przekładni i remoncie wyposażenia mechaniczno-elektrycznego, elektrownia została ponownie uruchomiona. Rozruch elektrowni odbywa się zdalnie z elektrowni Bobrowice I.
Bobrowice III
Elektrownia przepływowa
moc - 0,126 MW
przełyk instalowany - 2,2 m2/s
spad nominalny - 8m
Elektrownia była niegdyś jedną z dwu siłowni energetycznych znanej na Śląsku fabryki papieru. Pierwsza, wyposażona w dwie bliźniacze turbiny Francisa, znajdowała się na prawym brzegu kanału energetycznego, drugą, na lewym brzegu zbudowano w roku 1923 roku. Po zniszczeniu w czasie wojny, w latach 1953-54 odbudowano jedynie tę drugą. Dzisiaj jest to elektrownia zautomatyzowana, zdalnie sterowana z elektrowni wodnej Bobrowice I. W roku 1996 budowle i urządzenia hydrotechniczne zostały poddane gruntownemu remontowi z przebudową elementów ujęcia wody do kanału.
Perła Zachodu
"Perła Zachodu" to schronisko turystyczne pięknie położone nad Jeziorem Modrym, na terenie PKDB (Parku Krajobrazowego Doliny Bobru) w obrębie projektowanego rezerwatu przyrody. Schronisko wznosi się na wysokości 320 metrów, na stromym, urwistym brzegu. Poniżej schroniska znajdują się skałki, które jeszcze do 1945 roku stanowiły pomnik przyrody.
Miejsce, na którym znajduje się schronisko składa się ze staropaleozoicznych granitognejsów z żyłami diabazów. Można w nich znleźć granaty, piryty, oliwiny, a także adular.
Na brzegach Jeziora Modrego, a także w Borowym Jarze rosną głównie drzewa świerkowe.
Nieopodal porozrzucane są skałki (Tartar), a naprzeciw schroniska, na prawym brzegu Bobru i jeziora, wznosi się wysoka Wieżyca. Od niej właśnie pochodziła nazwa niemiecka - Turmsteinbaude.
Aby dotrzeć do cypla Wieżycy, trzeba przejść wpierw po kamiennych stopniach, by następnie pokonać drogę prowadzącą po dwuprzęsłowej kładce.
Najlepszą drogą prowadzącą do schroniska jest lokalna szosa z Siędlecina. Obok schroniska przechodzą szlaki: z Siedlęcina do Jeleniej Góry (zielony SZP) przez Siodło oraz żółty Borowym Jarem.
Dawniej Borowy Jar (wraz z Siodłem) był jeszcze częściej odwiedzany przez mieszkańców Jeleniej Góry i pobliskich miejscowości oraz przez turystów. Niestety dziś nie ma już w okolicy tylu atrakcji, co kiedyś: restauracji na Wzgórzu Krzywoustego, Helikonu, czy Ogrodu Muz.
- W latach 1924 - 1925: utworzono zaporowe jezioro Modre.
- W 1927 powstała gospoda i schronisko Turmsteinbaude - wybudowano drewniane schronisko na załamanym dwuskrzydłowym rzucie dostosowanym do kształtu terenu. Budynek posiadał dwie kondygnacje z użytkowanym poddaszem.
- Na 1950 rok przypada otwarcie schroniska PTTK oraz nadanie mu nowej, polskiej nazwy - "Perła Zachodu".
Wieża Książęca
Pośrodku Siedlęcina, w dolinie niedaleko mostu na Bobrze znajduje się jeden z najciekawszych zabytków Dolnego Śląska, mieszkalna wieża książęca. Podobnym budowli zachowało się na Śląsku kilka, lecz wieża siedlęcińska dotrwała do obecnych czasów jako stosunkowo najlepiej zachowana. Nie wiadomo, kto był jej fundatorem. Żadna z zachowanych kronik nie wymienia nazwiska pierwotnego właściciela. Powstała w początku XIV wieku prawdopodobnie jako rezydencja myśliwska księcia Bolka II świdnicko-jaworskiego. Między latami 1368-1369 wdowa po księciu Bolku II przekazuje majątek rycerzowi Jenschinowi (Janowi) von Redern. W XV wieku wieża przypadła rodowi Zedlitzów, a w latach 1732-1945 rodowi Schaffgotschów . W ciągu stulecia przeprowadzono liczne jej przebudowy, z których istotna miała miejsce w wieku XV, kiedy podwyższono wieże o jedno piętro, zamurowując blanki osłaniające ganek, wybijając kilaka okien oraz zakładając na każdej kondygnacji wykusze pełniące funkcję latryn. Dalsza rozbudowa nastąpiła pod koniec XVIII wieku, kiedy dobudowano do niej oficynę, zasypując przy tym częściowo fosę oraz wymieniono niektóre stropy. W roku 1840 rozebrano resztki dawnych murów obronnych. Pod koniec XIX wieku przeprowadzono pierwszą konserwację i remont wież oraz dachu. W latach 1880-1890 odkryte zostały słynne polichromie . W latach 1936-1938 przeprowadzono pierwsze większe prace konserwatorskie.
Pomimo przeróbek wieża rycerska w Siedlęcinie zachowała pierwotny wygląd. Zbudowana została z kamienia na planie prostokąta (22,2 x 14,35) jest podpiwniczona, posiada cztery kondygnacje przykryte czterospadowym dachem gontowym. Zachowała się gotycki portal wejściowy z okna z fragmentami kamiennych laskowań. Dwie dolne kondygnacje podzielone są ściankami działowymi. Górne stanowią jednoprzestrzenne wnętrze zajmujące całą powierzchnię kondygnacji. Wokół wieży zachowała się w dużych fragmentach stara fosa wodna i ślady po murze, jaki otaczał niegdyś mały dziedziniec.
Ściany sali na trzeciej kondygnacji pokrywa duży cykl malowideł o łącznej powierzchni 33m2 , pochodzących z lat 1320-1340. Stanowią one jedyne na Śląsku, stosunkowo dobrze zachowane, wysokiej klasy artystycznej, malowidła ścienne z tego okresu. Są one unikalne ze względu na swoją świecką treść- przedstawiają bowiem między innymi sceny związane z ówczesnym życiem dworskim i rycerskim. Formalnie są zaliczane przez historyków sztuki do tak zwanego stylu linearnego, polegające na obrysowaniu postaci i przedmiotów dość grubym konturem. Wykonane zostały techniką polegającą na pokrywaniu barwnikami suchego tynku, skrapianego wodą wapienną. Można w ich tematyce wyróżnić trzy wątki: symboliczny (przedstawienia życia i śmierci), legendarny (przedstawiający dzieje Lancelota z Jeziora – jednego z rycerzy Okrągłego Stołu króla Artura) i sakralny (z przedstawieniem monumentalnej postaci św. Krzysztofa oraz apostołowie i prorocy). W niszy okna północnego znajdują się malowane tarcze herbowe rodziny von Redern i von Zedlitz z około 1369 – 1370 roku, a na ścianie obok dwie sylwetki rycerzy konnych. Autorem malowideł na ścianie południowej był najprawdopodobniej miejscowy mistrz malarski działający pod wpływem inspiracji sztuki zachodniej, być może z południowego Tyrolu, które z kolei mogły do niego dotrzeć poprzez Czechy, ponieważ podobna polichromia powstaje w roku 1338 w niezbyt odległym Jindrzichów Hradec. W sferze domysłów znajduje się ustalenie fundatora malowideł. Wielu badaczy wskazuje na księcia Bolka II lub Henryka Jaworskiego. Bezspornym jest jedno, że artysta cyklu malowideł reprezentował w pełni rozwinięty styl i wysokie umiejętności, których efekt możemy do dziś podziwiać. www